Przez długie lata podkreślano, że spożywanie niewielkiej ilości alkoholu może prowadzić do obniżenia ciśnienia krwi. Okazuje się jednak, że to mit. Rzeczywiście krótko po wypiciu trunku ciśnienie zostaje obniżone w wyniku rozszerzenia się naczyń krwionośnych, jednak po czasie zaczyna ono wzrastać. Systematyczne spożywanie alkoholu, szczególnie w dużych ilościach, prowadzi do podwyższenia ciśnienia krwi. Trzeba zdawać sobie sprawę, że alkohol może zakłócać mechanizmy regulacyjne organizmu i w efekcie powodować długotrwały wzrost ciśnienia. Oczywiście, jak wyżej wspomniano, każdy reaguje na alkohol inaczej, jednak należy zdawać sobie sprawę, że spożywanie trunków w celu zredukowania ciśnienia to nieskuteczna metoda, która może przynieść odwrotne skutki.
Reakcja organizmu na alkohol może się różnić w zależności od kilku czynników. Jednak u osób, które spożyły trunek, zazwyczaj występują zmiany w percepcji i zachowaniu. Najczęściej tuż po wypiciu alkoholu obserwuje się euforię, rozluźnienie i redukcję napięcia. Może też dojść do wydłużenia czasu reakcji i osłabienia zdolności oceny sytuacji. Ponadto występują objawy fizyczne - przejściowe obniżenie ciśnienia krwi i uczucie ciepła. Zdarza się też, że dochodzi do przyspieszenia akcji serca. Kluczowe jest, aby obserwować swój organizm. Jeśli dostrzeżesz niepokojące, niestandardowe objawy, warto ograniczyć spożywanie alkoholu i skonsultować się ze specjalistą. Pamiętaj, że częste sięganie po trunki może niekorzystnie wpłynąć na zdrowie - zarówno psychiczne, jak i fizyczne.